Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..

Poszukujemy Mateusza Szylaka, Piotra Hallmanna i Doroty Gałuszki-Granieczny

Dziś pokażemy Państwu reportaże na temat zaginionych dwóch młodych mężczyzn Mateusza Szylaka w Rzeszowie oraz Piotra Hallmanna w Cisowie. Nasza ekipa była na miejscu i uczestniczyła w poszukiwaniach. Co udało się ustalić? W studio także rodzina, która prosi o pomoc w odnalezieniu córki Doroty Gałuszki-Granieczny. Kobieta zaginęła w Niemczech. Zapraszamy dziś o 15.20 w TVP1.

Piotr Hallmann, zaginął 29.10.2016 r. w Cisowie (woj. zachodniopomorskie), mieszkał w Gdańsku, ma 22 lata.

Chłopak wraz z wujkiem, szwagrem i kuzynem wyjechali w tym dniu rano do Cisowa oddalonego o ok. 2,5 godziny drogi od domu, żeby uporządkować budynek pensjonatu po pożarze.
Po pracy ok. 17.00 postanowili pograć w karty przy alkoholu. W trakcie imprezy szwagier pokłócił się z Piotrkiem. Zdenerwowany chłopak wyszedł w krótkim rękawku koło godz. 21. Wszyscy myśleli, że zaraz przyjdzie, ale czas mijał i Piotrka nie było. Rano rodzina Piotrka zaczęła przeszukiwać okoliczne pensjonaty z nadzieją, że Piotrek postanowił gdzieś przenocować. Niestety bez skutku. Piotrek miał przy sobie rozładowaną komórkę, nie miał dokumentów ani pieniędzy.

Rodzina próbowała szukać chłopaka na własną rękę, przeczesując teren wsi Cisowo. Niedaleko znajdują się pola, lasy oraz morze. Niestety mimo kilku akcji, w które byli zaangażowani zarówno znajomi, rodzina, jak i policja, chłopaka nie odnaleziono. 5 i 6 grudnia wznowiono akcję poszukiwawcze. Ekipa programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..." była na miejscu razem z czterema psami policyjnymi, policją, strażą i pracownikami WOPR. Piotrek w dniu zaginięcia ubrany był w czarny T-shirt, w efekcie poszukiwań znaleziono czarną koszulkę. Czy może ona należeć do Piotra?

Mateusz Szylak, 25-latek, zaginął z 19 na 20 listopada 2016 r. w Rzeszowie. Pochodzi z Bieszczad. Student II roku studiów magisterskich budownictwa (Politechnika Rzeszowska, studia zaoczne).

W piątek Mateusz jak zwykle pojechał do Rzeszowa na weekendowy zjazd na uczelni. Jak zawsze miał przenocować u swojej dziewczyny. W sobotę 19 listopada udał się ze znajomymi na imprezę tzw. domówkę. Po pewnym czasie Mateusz wraz z dwoma kolegami wyszli ze spotkania i wsiedli do taksówki. Prawdopodobnie mieli jechać do domu. W pewnym momencie Mateusz oznajmił, że chce iść na rynek do pubu: Czarny Kot, ponieważ z kimś się tam umówił.

Z relacji kolegów wiemy, że Mateusz będąc w taksówce cały czas z kimś pisał przez aplikację messenger. Nikt jednak nie wie z kim. Jeden z kolegów - Kamil, poszedł z nim. Po drodze wstąpili do innego klubu po kolegę Kamila. Mateusz namawiał chłopaków, by poszli razem z nim do "Czarnego Kota", koledzy jednak odmówili.

Z nagrań monitoringu wiemy, że w klubie Mateusz spędził ok. 30-40 min. następnie wyszedł. Po drodze spotkał jeszcze kilka osób i samochód, później ślad kamer za Mateuszem urywa się... Prawdopodobnie kierował się w stronę ul. Hetmańskiej w Rzeszowie do mieszkania swojej dziewczyny. Co stało się z Mateuszem potem? Docieramy do nagrań monitoringów, okazuje się, że jedna z kamer szkolnych rejestruje nagle nadjeżdżający samochód, który gwałtownie zawraca i odjeżdża... Czy mogło mieć to związek z Mateuszem? Czy chłopak mógł wpaść do rzeki - Wisłok, który płynie tuż obok?

Dorota Gałuszka-Granieczny, zaginęła 18 października 2016 r. w Niemczech.

Mieszkała z 35-letnim mężem Polakiem Manfredem Graniecznym i 7-letnim synkiem w Selfkant Susterseel, w pobliżu granicy z Holandią. Po kłótni małżeńskiej wybiegła z domu, jak twierdzi mąż po godzinie 23. Do domu już nie wróciła. Policja została powiadomiona dopiero 21 października. Polscy i niemieccy znajomi Doroty z okolic, gdzie mieszkała, byli zszokowani tym, że policja od razu przyjęła założenie, że dziewczyna nie żyje. Nie rozpoczęto jej poszukiwań, nie przyjęto założenia, że została uprowadzona, nie sprawdzono zapisu kamer monitoringu. Dopiero pojawienie się detektywa nieco zmieniło charakter działań policji. Zaginięcie Doroty znalazło oddźwięk w lokalnej prasie i stacjach telewizyjnych. My pokazujemy je także u nas w programie wierząc, że ktoś kto widział Dorotę odezwie się do zrozpaczonej rodziny.

Cisowo, nieopodal Darłowa, to tu zaginął Piotrek Hallmann (fot. TVP)

Cisowo, nieopodal Darłowa, to tu zaginął Piotrek Hallmann (fot. TVP)

Trop Mateusza Szylaka z monitoringu w Rzeszowie urywa się (fot. TVP)

Trop Mateusza Szylaka z monitoringu w Rzeszowie urywa się (fot. TVP)

Poszukiwania Piotra Hallmanna w lesie w Cisowie (fot. TVP)

Poszukiwania Piotra Hallmanna w lesie w Cisowie (fot. TVP)

Jeśli wiedzą coś Państwo o losie zaginionych prosimy o kontakt z naszą redakcją: tel. 605 605 405 lub z najbliższym komisariatem policji (997)